Ptasie zdrady... porzucone gniazda i potomstwo

25 wrzesień 2018
(0 Głosów)
Autor 
Rybitwy rzeczne

Naukowcy odkryli, że podobnie jak wśród ludzi, zdrady nie są rzadkością także w ptasim świecie. Polscy badacze próbują wyjaśnić to zaskakujące zjawisko.

Dzięki zastosowaniu w badaniach technik genetycznych, naukowcom udało się ustalić, że u wielu gatunków ptaków samice dopuszczają się zdrad partnerskich. Częstość tych zdrad kształtuje się na bardzo rożnym poziomie u różnych gatunków ptaków. U jednych gatunków są one bardzo częste, znów w przypadku innych w zasadzie w ogóle nie występują – opowiada w rozmowie z PAP prof. Piotr Minias z Katedry Badania Różnorodności Biologicznej, Dydaktyki i Bioedukacji Uniwersytetu Łódzkiego.

 

Metody genetyczne dowiodły zdrad partnerskich wśród ptaków

O istnieniu zdrad partnerskich u ptaków zaczęto mówić stosunkowo niedawno, co związane było z gwałtownym rozwojem metod genetycznych pod koniec lat 80. XX wieku. Wówczas naukowcy dowiedzieli się, że część gatunków ptaków, które do tej pory były uznawane za zupełnie monogamiczne, czyli takie, gdzie samica i samiec formują parę i opiekują się potomstwem - tak naprawdę nie jest monogamiczna genetycznie.

To znaczy, że u wielu gatunków stwierdzono obecność tzw. potomstwa spoza pary, które jest wynikiem kopulacji samicy z samcem innym, niż jej partner socjalny. Czyli mówiąc kolokwialnie u wielu gatunków stwierdzono zdrady partnerskie - dodał ornitolog.

Zaskakujące odkrycie uruchomiło całą lawinę badań genetycznych u różnych gatunków ptaków. Okazało się, że niektóre gatunki są całkowicie monogamiczne genetycznie, a u innych zaś dochodzi do masowych „zdrad”.

 

Genetyczne badania ojcostwa ptaków

W celu ustalenia, jakie mechanizmy warunkują takie zróżnicowanie strategii rozrodczych u ptaków kolonijnych - gniazdujących w bardzo dużych zagęszczeniach, przeprowadzono badania. Zrealizował je zespół badaczy z Uniwersytetu Łódzkiego we współpracy z wieloma innymi ośrodkami naukowymi w Polsce m.in. z PAN, Uniwersytetem Gdańskim czy Uniwersytetem Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy.

Grupa badaczy przeprowadziła genetyczne badania ojcostwa u ptaków z trzech wybranych gatunków: mew śmieszek, rybitw białowąsych i kormoranów. I już w tej niewielkiej grupie trzech gatunków zaobserwowali bardzo duże zróżnicowanie strategii rozrodczych.

Okazało się, że u mewy śmieszki i rybitwy białowąsej częstość występowania potomstwa spoza pary jest na bardzo niskim poziomie – pisklęta będące efektem zdrad partnerskich stwierdzono maksymalnie w 10 proc. gniazd. Natomiast u kormorana ta częstość występowania piskląt spoza pary była wielokrotnie wyższa - na poziomie jednej trzeciej wszystkich par lęgowych - dodał prof. Minias.

 

Badacze podjęli się obserwacji strategii behawioralnych samców

Jak podkreślił prof. Minias, badania pokazały, że to wielkość lęgu bardzo dobrze opisuje zróżnicowanie natężenia występowania zdrad partnerskich u kolonijnych ptaków. Jak wyjaśnił, mewy i rybitwy są gatunkami, które mają stosunkowo niewielkie zniesienia (składają 2-3 jaja), co oznacza, że obecność nawet jednego pisklęcia spoza pary zdecydowanie wpływa na sens inwestycji samca w potomstwo.

Natomiast u kormoranów, które składają od 4 do 6 jaj, nawet przy obecności jednego pisklęcia spoza pary w lęgu wiele samców może nadal decydować się na opiekę nad lęgiem.

 

Nasze badania pokazały, że to właśnie ryzyko opuszczenia niewiernej samicy przez samca może na poziomie ewolucyjnym determinować fakt, że u jednych gatunków kopulacje pozapartnerskie samic będą częstsze, natomiast u innych gatunków będą się one kształtowały na dużo niższym poziomie - podkreślił prof. Piotr Minias.

 

Źródło: Nauka w Polsce PAP

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…