Kukurydza, jęczmień... – żywienie trzody
Wyróżniony

14 listopad 2013
(0 Głosów)
Autor 

Można wskazać kilka problemów, które trapią krajowy sektor produkcji trzody. Z pewnością jest to ogromne rozdrobnienie i dekapitalizacja gospodarstw. Dużym problemem jest także mała efektywność produkcji, a wynika ona w dużej mierze właśnie z rozdrobnienia i słabej zdolności inwestycyjnej gospodarstw. Praktycznie nie funkcjonują programy wsparcia inwestycyjnego produkcji świń. Przez lata podejmowano różne akcje utrudniania produkcji w dużych fermach, a tymczasem tam właśnie jest uzyskiwana największa efektywność produkcji.

819205_36316141Konieczne jest podjęcie na szczeblu rządu poważnej dyskusji nad sytuacją w krajowej branży trzody. W przypadku braku pozytywnych działań będzie następować dalsza degradacja tego sektora, a zagrożenie brakiem krajowej wieprzowiny będzie realne.

Kukurydza jest rośliną o wszechstronnym paszowym wykorzystaniu. Uprawiana w technologii ziarnowej może być użytkowana jak typowe zboże, natomiast uprawiana na kiszonkę z całych roślin może być doskonałym źródłem pasz objętościowych dla przeżuwaczy. Omłócone i wysuszone ziarno jest paszą o największej koncentracji energii paszowej, stąd jest ono niezbędne w żywieniu drobiu oraz do produkcji pasz treściwych. Wykorzystane może być też we wszystkich systemach żywienia jako pasza uzupełniająca. Konkurencyjność kukurydzy jako paszy w porównaniu do innych zbóż wiąże się z jej wysokim plonowaniem oraz większą wartością energetyczną plonu. Średnie plony ziarna kukurydzy są zwykle o ok. dwadzieścia kwintali wyższe niż plony pszenicy czy jęczmienia. Dlatego też, przy ograniczonym zasobie ziemi daje ona znacznie większe możliwości produkcji paszy, a tym samym szansę rozwoju produkcji zwierzęcej.

Mankamentem produkcji kukurydzy ziarnowej są wysokie koszty suszenia. W Polsce stanowią one 25–35 procent ogólnych kosztów produkcji ziarna kukurydzy. Przy niekorzystnym układzie (wysoka wilgotność, niski plon, wysoka cena za 1t/V% w suszarni) przekroczyć mogą one nawet 50% nakładów. Jeśli ziarno ma zostać wykorzystane we własnym gospodarstwie, nakłady na suszenie niepotrzebnie obciążają koszty paszy. Znacznie taniej jest ziarno zakisić i spożytkować w systemie mokrego żywienia. Przechowywane w postaci wilgotnej ziarno kukurydzy zachowuje wszystkie swoje wartości odżywcze (wartość energetyczna, białkowa, witaminy, związki mineralne, karoten), a często jej wartość jest nawet wyższa niż w stanie suchym. Większa kwasowość paszy ma dobroczynny wpływ na przewód pokarmowy zwierząt. Stosowanie wilgotnych pasz znacząco ogranicza też zapylenie, polepszając dobrostan zwierząt i warunki pracy w chlewni. Najważniejsze są jednak zyski ekonomiczne. Według francuskich obliczeń przechowywanie kukurydzy w postaci wilgotnej pozwala zmniejszyć koszt wytworzenia 1 tony paszy dla trzody chlewnej o ok. 10 euro, co w ostatecznym rachunku zmniejsza koszty żywienia trzody o 6%. Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że w warunkach polskich oszczędności mogą być nawet dwukrotnie większe, ponieważ koszty suszenia są u nas większe.

Zbierając kukurydzę ziarnową dla świń, zamiast czystego ziarna lepiej zbierać ziarno razem z częścią rdzeni, uzyskując mieszaninę, w której zawartość włókna wynosi około 6%, czyli corn-cob-mix. CCM jest dużo bardziej przydatna do żywienia trzody chlewnej niż czyste ziarno. Podobną paszę uzyskać można także z kolb oczyszczonych z liści (CCM-II). Wartość ich jest nieco niższa, ale w przeliczeniu na porównywalną wilgotność odpowiada ziarnu jęczmienia, wydajnością z hektara zaś wyraźnie przewyższa to zboże. Kolby kukurydzy zbierane razem z liśćmi okrywowymi (CCM-III) stanowią natomiast doskonałą paszę treściwą dla loch oraz wysokoprodukcyjnego bydła. Sieczka z kolb jest także dobrą paszą dla tuczników, ale traktowana powinna być raczej jako dodatek, a nie podstawa żywienia. Wartością paszową przypomina owies (w przeliczeniu na taką samą wilgotność).

Jak przekonują dane z tabeli, kukurydzę pod względem wydajności jednostek energetycznych z hektara przewyższyć mogą tylko buraki pastewne (typu poli-past), ale z wielu względów zainteresowanie rolników ich uprawą jest coraz mniejsze. Przy dobrym plonowaniu jeden hektar kukurydzy pozwala wyżywić ponad 30 tuczników, podczas gdy wykorzystanie ziarna z 1 ha pszenicy czy pszenżyta daje szansę na opas 24 tuczników, jęczmienia zaś poniżej dwudziestu.

W praktyce zbierając na CCM, zmniejsza się ryzyko związane ze złym dojrzewaniem kolb. Przy wilgotności ziarna powyżej 40% nie można młócić, natomiast zbiór całych kolb przebiega bez większych strat. Zbiór jest więc mniej uzależniony od warunków pogodowych panujących w okresie jesieni i jest o 7 do 10 dni wcześniejszy od zbioru na ziarno. Dzięki temu uprawa kukurydzy na CCM jest szczególnie wskazana na terenach północnych.

W żywieniu tuczników CCM może nawet całkowicie zastąpić ziarno zbóż w dawce pokarmowej, jednak za optymalny uważa się 50–60% jego udział. Brakujące białko, składniki mineralne i witaminy należy uzupełnić koncentratem białkowym i premiksem.

prof. dr hab. Tadeusz Michalski Katedra Agronomii – Zakład Roślin Rolniczych Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…