Policja namierzyła kłusowników z Nowej Dęby, którzy polowali na bobry. Śmiercionośne pułapki zastawiał 55–latek, następnie tusze tych zwierząt były przerabiane na wędliny. W przestępczym procederze pomagali mu dwaj mężczyźni – żołnierze z pobliskiej jednostki wojskowej.