Imię Powójka było jednym z 211 zgłoszeń.

Czytaj również >> Młode żubry wciąż czekają na imiona

- Chyba mogę nazwać siebie matką chrzestną. Cieszę się, że mam tutaj żubra, którego z rodziną będziemy odwiedzać – mówiła pani Agnieszka Binkowska z Poznania podczas uroczystego nadania imienia.

Uroczyste nadanie imienia było okazją do świętowania w całej zagrodzie. Co prawda najmniejsza krówka, urodzona 15 lipca bohaterka dnia, darzona była największym zainteresowaniem, to jednak gabaryty starszych osobników nie pozostały niezauważone.

Najstarszy w stadzie byk Pogaj waży około 700 kg i w kłębie liczy blisko 1,8 metra. Matka Powójki, Poinsecja II nieco ustępuje mu rozmiarami, i chociaż z jednej strony budzi respekt, z drugiej rozczula czułą opieką nad potomkiem. Cielak nadal ssie mleko matki, ale marchew przyniesioną przez uczestników wydarzenia zajadał z równie wielką ochotą.

Wielka rodzina w wielkiej zagrodzie
Aktualnie w zagrodzie, razem z maluchem,  przebywa pięć żubrów. Dwie dorosłe krowy pochodzą z Białowieży, a przywódca stada, wspomniany wcześniej Pogaj, podobnie jak jego 3-letni potomek, urodził się w Gołuchowie. Jak widać, zagrodę zasilają osobniki przyjeżdżające z innych ośrodków hodowlanych.
Tak też dzieje się z gołuchowskimi żubrami, które w ostatnim czasie dołączyły do stad w Hiszpanii i Francji. Kontrolowana migracja żubrów jest konieczna ze względu na potrzebę możliwie największego różnicowania puli genowej. Należy pamiętać, że dzisiejsza populacja żubra, która po pierwszej wojnie światowej był na skraju wyginięcia, została odtworzona z zaledwie 12 osobników.

Według Księgi Rodowodowej Żubrów na koniec 2018 r. w całej Polsce żyło 1820 żubrów.