Jaja są jednym z podstawowych produktów, które najczęściej trafiają do koszyka zakupów w czasach epidemii koronawirusa w USA. Puste półki z jajami w amerykańskich sklepach przyczyniły się do złagodzenia norm handlowych w kwestii ich przydatności spożycia. W Europie również zaczyna ich brakować.

Izrael zdecydował o zwiększeniu importu jaj na swój rynek.  Wzmożony popyta na jaja produkowane w Europie może korzystnie wpłynąć także na krajową produkcję.

Ukraiński Ovostar Union chce poszerzyć segment jaj alternatywnych. Wybór padł na tak zwany wolny wybieg. Jaja konsumpcyjne z tego rodzaju chowu pojawiły się już na półkach sieci handlowych, dla przykładu: METRO, Auchan, Billa.

Pojawienie się koronawirusa w Chinach spowodowało widoczny spadek w produkcji drobiu. Chińscy drobiarze mają problemy z dostępem do pasz. Najgorzej sytuacja wygląda na terenie prowincji Hubei.

Obawy brytyjskich producentów jaj nie maleją. Ich zdaniem obawy przed niedostatkiem jaj na krajowym rynku po Brexicie, mogą skłaniać polityków do zawierania niekorzystnych umów handlowych, które zaleją rynek produktami gorszej kategorii.

Ukraińskie dane eksportowe wskazują, że w okresie dziesięciu miesięcy 2019 roku przywóz jaj na teren kraju wzrósł o 32 proc. Polska  jest największym eksporterem na tamtejszym rynku.

Na Azję przypadają dwie trzecie światowej produkcji jaj, która zdaniem ekspertów będzie nadal rosła.

Brytyjski dziennik The Guardian poinformował, że Unia Europejska w umowach handlowych z krajami Mercosur zastosowała kryterium dobrostanu kur niosek jako warunek korzystania z preferencji taryfowych przez eksporterów jaj.