Tylko kilkanaście procent właścicieli gospodarstw rolnych zawiera umowy ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. W trakcie debaty w Najwyższej Izbie Kontroli eksperci zastanawiali się co może skłonić rolników do ubezpieczania się, jakie oczekiwania mają wobec ubezpieczycieli i w jakim kierunku powinny iść zmiany w ubezpieczeniach rolnych.
W dniu 11 października br. została popisana umowa grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób dzieci osób objętych społecznym ubezpieczeniem rolników.
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poinformowała o zawartym porozumieniu z Krajową Izbą Rozliczeniową S.A. w kwestii obsługi płatności elektronicznych.
Powierzchnia upraw ubezpieczonych od zjawisk losowych w Polsce, takich jak gradobicie, ogień, nawalny deszcz, to 3 mln ha - czyli zaledwie ok. 20 proc. upraw w skali kraju. Według ustaleń komisji z początku sierpnia, tegoroczne straty poniosło 31,5 tys. gospodarstw rolnych, które w sumie są szacowane na ponad 1 mld zł. Do tego trzeba doliczyć skutki sierpniowych nawałnic.