– Małe ośrodki i mali hodowcy koni mają teraz duże kłopoty. Nie mogą prowadzić treningów. Nie ma też jazd szkoleniowych i rekreacyjnych, a w związku z tym brakuje już pieniędzy na zakup paszy dla koni. Bez pomocy te ośrodki nie przetrwają. Dlatego, zgodnie z ich zapotrzebowaniem, podjąłem decyzję o udzieleniu wsparcia – podkreślił minister Ardanowski.
Resort rolnictwa poinformował, że kwestiami logistycznymi i dystrybucją owsa do potrzebujących ma zająć się Ogólnopolski Zespół Wsparcia Branży Jeździeckiej.
– Najważniejsze dla naszego środowiska jest to, że nie zostaliśmy sami. Ministerstwo rolnictwa od początku widziało ciężką sytuację. Nie było jednak partnera, który mógłby zając się zdiagnozowaniem potrzeb i dystrybucją pomocy. Zaistniała taka potrzeba, więc stworzyliśmy struktury, które tę pomoc będą koordynowały – mówi Marcin Podpora, pomysłodawca nowo powstałego Zespołu.
Oprac. Sabina Pietrek